„Jeśli nim jesteś; Ale och, jak upadek! jak się zmieniłem
Od niego, który jest w szczęśliwych Krainach Światła
Ubrana w transcendentną jasność przyćmiła blask
Niezliczone, choć jasne…”

Tak opisano pod koniec pierwszego stworzenia, jako pierwotny Raj Utracony, ten Książę Piekła, Obżarstwo i Pożeracz Krain, sam Władca Much, Władca Koszmarnego Bagna i jego różnych przejawów po naszej stronie z Zasłony.

Znany jest pod wieloma imionami, z których żadne nie jest przyzwoite do wymówienia ani bezpieczne do wymówienia. Nawet ci z naszego zaginionego rodzeństwa, którzy polegli i szukają wieczności w cieniu jego brzęczących hord: nieszczęsna załoga znana jako Kult Zeba, nie mają odwagi wymówić jego prawdziwego imienia.

Zagubieni w grzechu śmiertelnym swoich Panów, pragną wszystkiego, ale nie przedkładają niczego nad cokolwiek innego. Nie obchodzi ich, kogo zbierają i plądrują, co to jest i czy ktoś inny może się o to ubiegać. Nadmiar we wszystkim jest celem i środkiem do celu, który nigdy nie nadejdzie.

O Kultystach

Podobnie jak w przypadku wszystkich demonicznych kultów, ich członkowie żyją w nim wyłącznie dla siebie. Chociaż w tym stworzeniu są tacy, którzy popadli w niegodziwą drogę herezji; nadal czczą prawdziwego Pana, choć nie w odpowiedni sposób, i wraz ze swymi wprowadzonymi w błąd braćmi rzeczywiście szukają prawdziwej ścieżki w komunii, czego nie robią Kultyści. I w tym właśnie tkwi być może ich największa słabość.

Kultyści nie mają żadnego poczucia ani miłości do siebie nawzajem, jedyną rzeczą, która ich napędza, jest chęć zaspokojenia pragnień swoich Mistrzów za pośrednictwem Książąt Zeba, siedmiorakich siedmiu demonicznych władców, którzy służą jako jego zarządcy w krainach i pokręconych otchłań.

Niezależnie od tego, czy nieszczęśnicy pierwotnie zostali przyciągnięci do Kultu przez opętanie przez demony, czy też zostali zepsuci w inny sposób przez duchy skazanych na zagładę, szybko gubią się bez możliwości odkupienia i nikt, raz oddany w ręce Książąt Zeba, nigdy nie wrócił, aby powiedzieć opowieść.

O pokręconych głębinach

Zorganizowani i dowodzeni przez swoich demonicznych władców, Kultyści nie tylko wędrują po krainach, próbując spełnić pragnienia swoich Mistrzów, ale są także znani z tego, że atakują miejsca na samej ziemi, miejsca, które podobno są wyryte na samej granicy ten świat i ten poniżej, miejsca, gdzie Zasłona jest cienka i staje się bardziej porowata, im głębiej się zagłębiamy.

Tutaj Kultyści przygotowują się na przyjście i odejście swoich mistrzów, a przede wszystkim starają się udowodnić swoją wartość, poświęcając wszystko, co mają i udaje im się zyskać, w nadziei, że pewnego dnia zostaną uznani za godnych uwolnienia się od śmiertelnej powłoki i stania się mroczne upiory w służbie Władcy Much przez całą wieczność.

Niewiele wiadomo na temat codziennych wydarzeń w tych miejscach w głębinach. Wiemy jednak, że wszyscy są oddani szerzeniu zepsucia Bagna, a większość z nich to miejsca, w których Kultyści dzień i noc trudzą się, aby zaspokoić potrzeby swoich panów. Niektóre, jak ta znana jako Komnaty Linienia, wydają się funkcjonować jako wylęgarnie owadów, w których osoby zatrzymane przez sektę, a także kultystów, którym udowodniono, że są zbyt słabi, zamyka się w maleńkich kamiennych trumnach i za życia karmi się na robaki i larwy, które powoli atakują ich ciała i dojrzewają, tworząc wijącą się masę owadów wykorzystywanych do dalszego rozprzestrzeniania się zepsucia Mistrzów.

Inne miejsca, takie jak Contageum, są poświęcone zepsuciu świń, jedynego stworzenia, na które Kultyści patrzą przychylnie. A jeszcze inne, takie jak ten znany jako Absterium, wydają się służyć tworzeniu demonicznych reliktów i innych narzędzi czarnej magii przystosowanych do użytku ludzkiego poprzez inskrypcje, symbole, maski i inne bibeloty wykonane ze skór zepsutych zwierząt i ludzi. Jednakże niektóre z tych miejsc są bardziej bezpośrednio odwiedzane przez same demony, nawet przez książąt, ilekroć zgromadzą dość siły, aby przekroczyć zasłonę i zamanifestować się wśród swoich sług. Z głębin krążą historie o salach biesiadnych, gdzie pełne  robaków górskie bufety z jedzeniem i rzeki wina czekają na kaprysy książąt. Inne miejsca wydają się spokojniejsze i służą jako sale medytacyjne, w których można bez przerwy spełniać fantazje o prawdziwym Glut for More.

I wreszcie są miejsca zwane Zebeumami. Mroczne świątynie tego Księcia Piekła, gdzie jego książęta i inne demony wraz z Kultystami starają się, aby pewnego dnia ponownie przyjąć go na ten świat.

~Z kronik mędrców