Chloë, magister doloris, gorliwa służebnica świętej inkwizycji i pokorna duchowa uczennica Armozela, Ad futuram rei memoriam.
Zgodnie z instrukcją iz zapałem odpowiadającym naszemu celowi, pragnę zgłosić nasze odkrycia po zebraniu zdeprawowanych umysłów setyjskich heretyków, których los został złożony w nasze ręce i życie, których starannie i trafnie zakończyliśmy z najwłaściwszą opieką duszpasterską.
Pierwotnym plugawym dogmatem setiańskiej herezji i ideą, która kształci wszystko, co postulują i czynią, jest wiara, że Bóg jest czysto duchowy i że Jego królestwo należy ściśle do sfery duchowej, podczas gdy świat doczesny i wszystko, co w nim jest, zostało rzekomo stworzone przez Diabła, którego nazywają Rex Mundi, aby zwabić dusze z nieba.
Dlatego postrzegają wszystko, co ma związek z tym światem, jako nieczyste, niemające żadnej wartości, w tym ich ziemskie życie i ciała. Setianie wierzą, że są wielokrotnie reinkarnowani na Ziemi, dopóki nie osiągną tego, co w ich wypaczonym umyśle jest równoznaczne z duchową doskonałością, pozwalającą im umrzeć po raz ostatni i uciec przed Stworzeniem, które postrzegają jako kakofonię Zła.
Ponadto wierzą, że w Królestwie Niebieskim wszystkie dusze są takie same, nie ma mężczyzn ani kobiet, w rzeczywistości nie ma ciał ani żadnej formy wizualnej. Podział ludzi na płcie jest tworem Diabła, a miłość cielesna jest ostateczną pułapką zastawioną w celu zepsucia ducha i utrzymania go na zawsze w jego uścisku. W ich oczach usuwanie wszelkich oznak podziału płciowego, a nawet brak szacunku dla własnego ciała w najbardziej zdeprawowany i odrażający sposób, jest postrzegane przez Setów jako próba zbliżenia się do Boga.
Odtąd, podsumowując ich skorumpowane i wypaczone przekonania, można stwierdzić, co następuje:
I. Wszystko na tym świecie jest nieczyste i stworzone przez Diabła.
II. Nic nie jest warte przyjemności
III. Nic nie jest warte ratowania
IV. Ta ziemska egzystencja nic nie znaczy i nie ma żadnej wartości
V. Im mniej ktoś przystosowuje się do życia na ziemi, tym bliżej jest Boga
VI. Poświęcenie własnego życia przybliża sethańską duszę o krok do powrotu do Nieba
VII. Samookaleczanie i znoszenie bólu jest wyrazem nienawiści do Rex Mundi i jego stworzenia, a tym samym formą kultu boskiego.
To lekceważenie Bożego stworzenia, skutkujące szalejącymi bandami wyżej wymienionych heretyków przecinających ziemie, siejącymi mordercze spustoszenie wszystkiego na ich drodze, musi zostać powstrzymane wszelkimi możliwymi środkami.
Jest zatem sprawą najwyższej wagi, aby Zakon w prowadzeniu dzieła Bożego nie był nękany przez światowe mocarstwa ani w jakikolwiek sposób hamowany przez jakąkolwiek władzę w sposób wyżej wspomniany i poprzez nasz dekret papieski, abyśmy mogli zagrozić wszystkim przeciwnikom kimkolwiek by nie byli, z ekskomuniką, zawieszeniem, interdyktem i jeszcze innymi straszniejszymi wyrokami, cenzurami i karami.
------------
List Inkwizytora Chloë do Wielkiego Inkwizytora Gaeune, dzień przed Mszą Wielkiego Wezwania 3901 AC, wzywający go do prawdziwego rozpalenia ognia pod setyjskimi heretykami.