Pax Dei - Social Sandbox MMO
  • Pax Dei
  • Aktualności
  • FAQ
  • Fabuła
  • Poradniki
  • Mapy
  • Klany
    • Dzieci Peruna
    • Vordmor
    • Zakon Białego Wilka
  • Galerie
  • Discord
  • Twitch
  • Patronite
  • Poza Pax Dei
    • Ashes od Creation
    • O mnie
    • Polityka prywatności
    • Kontakt
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start
  3. Fabuła

Totam, początek piątego rozdziału: O Księżycu i Meirothei.

Kiedy to wszystko minęło, liczba dzieci Protennoii wzrosła. Boskość zapewniła, jego oko utkwione w niebie, obserwujące każdy oddech i ruch, a w Raju zapanował pokój.

  Światło zawsze świeciło, drzewa były zawsze płodne, a z każdej słomy kapało masło. Żaden cień nie padał, jeśli nie było to pożądane, i nie wiał wiatr, chyba że potrzebny był orzeźwiający powiew.

  Tak mijał czas, pozornie jakby stał w miejscu i miał tak trwać wiecznie. Nie żałowano wczoraj, nie troszczono się o jutro; każda chwila, działanie i myśl były wspaniałe, obecne i teraz.

  I tak pamięć zanikła, a sny straciły swój cel. Dzieci Raju wkroczyły w życie bez rozpoznania i znaczenia, bez potrzeb i pragnień, ale wypełnione bezwarunkową miłością i obfitością.

  A Boskość to zobaczyła i była zachwycona.

  Ale to wywołało także zamieszanie w głębinach, wśród tych, dla których miarą czasu jest wieczna, celowa męka.

  Oczy błyszczały w zimnej, oleistej ciemności, odgłosy pełzających stóp i szepty zaczęły odbijać się echem w dawno zapomnianych korytarzach, a gęste, wilgotne i brudne powietrze podziemi nagle zadrżało z podniecenia.

  I tak, po tym jak dusili się w swym nieszczęściu przez jeden eon po drugim, Władcy Ciemności przypomnieli sobie o swoim celu i zaczęli budzić się ze snu.

Odkupiciele, część 1

Pax Dei River Lore Redeemers

Jak to się zaczęło, Pierwszy Odkupiciel

Ten obecny eon, najnowsza inkarnacja Ogrodu Ziemskich Rozkoszy, istnieje od prawie czterech tysiącleci. Rajski Ogród, w którym pierwsza odkupicielka, Protennoia, weszła na ten świat i jej potomstwo, które stało się pierwszymi żyjącymi ludźmi, jest teraz miejscem, w którym stoi Axis Mundi. Dzieci Raju zadowoliły Pana i pozwolono im zamieszkać na zawsze w tym klejnocie Stworzenia, rozmnażając się i ostatecznie zaludniając Ziemię.

Protennoia była nie tylko matką i ojcem wszystkich żyjących dzisiaj, ale była także pierwszą odkupicielką tego eonu, zmywającą grzechy wszystkich, którzy chodzili po ziemi. Odkupiciele pojawiali się na Ziemi osiem razy od czasów Protennoi i za każdym razem potwierdzali panowanie Boga nad ziemskimi dziećmi. Każdy z nich objawił mnóstwo nowej wiedzy jako darów od Wszechmocnego, umożliwiając człowiekowi wyrażanie cudownego Bożego stworzenia na nowe i coraz wspanialsze sposoby.

~ Fragment z Gyronomiconu

Obecny stan rzeczy

Od prawie stulecia, od zabicia ostatniego odkupiciela, żaden uświęcony wysłannik Boga nie pojawił się na ziemi. Nie objawiono żadnych proroków, odkupicieli ani nowych świętych, a jedynie sporadyczne pogłoski o odległych manifestacjach Boskości. Siedziba Stolicy Apostolskiej pozostaje pusta, wszystkie wielkie królestwa ziem centralnych upadły i leżą w ruinie. Legendarne klasztory założone przez Oroaela, szóstego odkupiciela, zostały splądrowane i opuszczone, a wielkie twierdze paladynów Armozela, piątego odkupiciela, zaginęły. Pozostały tylko legendy, krążące plotki o ich miejscu pobytu.

Czy Bóg zapomniał o swoich dzieciach?

Nikt nie wie na pewno, ale dla wszystkich jest oczywiste, że Pax Dei, ochrona Boskości, kurczy się coraz bardziej, pozostawiając coraz większe połacie ziemi otwarte dla stale rosnącej ciemności skradającej się z Rimlands i agentów Czarnego Pana z każdym rokiem stają się odważniejsi. W rzeczywistości jedynym cywilizowanym miejscem, które nadal istnieje, jest podobno sama Axis Mundi, a przynajmniej taką mamy nadzieję. Nikt tam nie został wpuszczony od czasu zamordowania Loiosa, a poza tym kilka pobliskich osad.

Stworzenie woła o zbawienie, woła o zdolne ciała i umysły, aby przeciwstawiły się nadciągającej ciemności, podniosły sztandar światła i raz jeszcze przepędziły siły zła, skąd nadeszły. Aby to osiągnąć, stare pola muszą zostać wykarczowane na nowo, wykarczowane drzewa, odbudowane drogi, wzniesione wsie i stworzone przemysły. Utracona mądrość minionych wieków musi zostać odkryta na nowo, relikwie i święte miejsca odkopane, kościoły zbudowane, a wola Boża ponownie przekształcona w dumne bastiony wiary zarówno w kraju, jak iw najdalszych zakątkach świata.

~ Sages Annals, ostatni rozdział.

Szaleństwo Armozela

Armozel został ujawniony jako piąty odkupiciel podczas wielkiego najazdu Czarnego Pana w XII wieku po stworzeniu. Siódmy syn gockiego stolarza, nauczył ludzkość nasycania metali ziemi boskim duchem, przekształcając je w narzędzia, broń i zbroje. Armozel był pierwszym odkupicielem urodzonym pod słońcem, a nie zstępującym z nieba.

"Cztery dekady po wniebowstąpieniu Phaioniosa Armozel był coraz bardziej niespokojny. Jego rzemiosło i umiejętności dały mu wszystko, czego mógł sobie życzyć, więc Zwodziciel zastawił na niego pułapkę i pokazał mu, że ma jeszcze więcej do zyskania. W przebraniu anioła Chamuela odwiedził Armozela we śnie i zaprowadził go pod wielką górę Medula, poza święte pieczęcie złożone przez czwartego odkupiciela, i pokazał mu nieskończone korytarze i komnaty, gdzie zimny metal pokrywał ściany, a błyszczące kamienie oświetlił drogę.

Nie szukając wskazówek od Wszechojca, po raz kolejny Armozel wskrzesił Synów Światła, wielki zastęp paladynów, którzy walczyli z nim i Phaioniosem podczas wielkiej czystki zła. Pragnienie bogactw przechowywanych w lochach pod górą i wzbierająca w nim duma na widok tysięcy jego świętych rycerzy stojących przed nim sprawiły, że zlekceważył Pax Dei. I pieczęcie zostały zerwane.

Przez jeden dzień i jedną noc Synowie Światła przejeżdżali przez bramy Meduli, schodząc w górę, śpiewając chwałę Pana i wykrzykując drwiny pod adresem sił ciemności, które z pewnością czekały na nich w środku. Armozel, który jechał w połowie kolumny, wjechał w górę o zachodzie słońca.

Ani on, ani żaden z jego lśniących paladynów nigdy więcej nie był widziany."

Echa Cymerona 1:22

Pax Dei Armozels Folly

List Inkwizytora Chloë

Chloë, magister doloris, gorliwa służebnica świętej inkwizycji i pokorna duchowa uczennica Armozela, Ad futuram rei memoriam.

Zgodnie z instrukcją iz zapałem odpowiadającym naszemu celowi, pragnę zgłosić nasze odkrycia po zebraniu zdeprawowanych umysłów setyjskich heretyków, których los został złożony w nasze ręce i życie, których starannie i trafnie zakończyliśmy z najwłaściwszą opieką duszpasterską.

Pierwotnym plugawym dogmatem setiańskiej herezji i ideą, która kształci wszystko, co postulują i czynią, jest wiara, że Bóg jest czysto duchowy i że Jego królestwo należy ściśle do sfery duchowej, podczas gdy świat doczesny i wszystko, co w nim jest, zostało rzekomo stworzone przez Diabła, którego nazywają Rex Mundi, aby zwabić dusze z nieba.

Dlatego postrzegają wszystko, co ma związek z tym światem, jako nieczyste, niemające żadnej wartości, w tym ich ziemskie życie i ciała. Setianie wierzą, że są wielokrotnie reinkarnowani na Ziemi, dopóki nie osiągną tego, co w ich wypaczonym umyśle jest równoznaczne z duchową doskonałością, pozwalającą im umrzeć po raz ostatni i uciec przed Stworzeniem, które postrzegają jako kakofonię Zła.

Ponadto wierzą, że w Królestwie Niebieskim wszystkie dusze są takie same, nie ma mężczyzn ani kobiet, w rzeczywistości nie ma ciał ani żadnej formy wizualnej. Podział ludzi na płcie jest tworem Diabła, a miłość cielesna jest ostateczną pułapką zastawioną w celu zepsucia ducha i utrzymania go na zawsze w jego uścisku. W ich oczach usuwanie wszelkich oznak podziału płciowego, a nawet brak szacunku dla własnego ciała w najbardziej zdeprawowany i odrażający sposób, jest postrzegane przez Setów jako próba zbliżenia się do Boga.

Odtąd, podsumowując ich skorumpowane i wypaczone przekonania, można stwierdzić, co następuje:
I. Wszystko na tym świecie jest nieczyste i stworzone przez Diabła.
II. Nic nie jest warte przyjemności
III. Nic nie jest warte ratowania
IV. Ta ziemska egzystencja nic nie znaczy i nie ma żadnej wartości
V. Im mniej ktoś przystosowuje się do życia na ziemi, tym bliżej jest Boga
VI. Poświęcenie własnego życia przybliża sethańską duszę o krok do powrotu do Nieba
VII. Samookaleczanie i znoszenie bólu jest wyrazem nienawiści do Rex Mundi i jego stworzenia, a tym samym formą kultu boskiego.

To lekceważenie Bożego stworzenia, skutkujące szalejącymi bandami wyżej wymienionych heretyków przecinających ziemie, siejącymi mordercze spustoszenie wszystkiego na ich drodze, musi zostać powstrzymane wszelkimi możliwymi środkami.

Jest zatem sprawą najwyższej wagi, aby Zakon w prowadzeniu dzieła Bożego nie był nękany przez światowe mocarstwa ani w jakikolwiek sposób hamowany przez jakąkolwiek władzę w sposób wyżej wspomniany i poprzez nasz dekret papieski, abyśmy mogli zagrozić wszystkim przeciwnikom kimkolwiek by nie byli, z ekskomuniką, zawieszeniem, interdyktem i jeszcze innymi straszniejszymi wyrokami, cenzurami i karami.

------------
List Inkwizytora Chloë do Wielkiego Inkwizytora Gaeune, dzień przed Mszą Wielkiego Wezwania 3901 AC, wzywający go do prawdziwego rozpalenia ognia pod setyjskimi heretykami.

Pax Dei Inkwizytor Chloe

Raport Gaeune do Stolicy Apostolskiej na początku wielkiego upadku

Gaeune, Wielki Inkwizytorze, płomień gniewu Bożego, sługa papieskiej Glorii II, Ad futuram rei memoriam. Wypełniając wolę Papieża Glorii II z wielkim zapałem, jakiego wymaga duszpasterska troska, Kongregacja ds. Wygaszania Herezji zbadała naturę i niedawny wzrost heretyckiej deprawacji Setów w królestwie Anatolii oraz ich rolę w diabelskich wydarzeniach prowadzących do haniebnej i tchórzliwe morderstwo naszego dziewiątego odkupiciela, Loiosa.

Dzięki temu pobożnemu pragnieniu staraliśmy się naszym trudem wykorzenić wszelkie błędy, jakie napotkaliśmy wśród tych zagubionych dusz i używając motyki mądrego robotnika, gorliwości i oddania, jakie daje nam nasza wiara, walczyć z wypalonymi sercami które zostały utracone przez tę obrzydliwość.

Dzięki tym badaniom i nie bez wielkiego bólu dla nas samych, do naszych uszu dotarły rażące fakty dotyczące istnienia tego zakonu. W całej Anatolii, jej prowincjach, miastach, terytoriach, regionach i diecezjach, wiele osób każdej płci, nie dbając o własne zbawienie i porzucając Pax Dei, oddaje się zaklęciom, urokom i czarom oraz innym ohydnym przesądom i sortilèges. Zniewagi, zbrodnie i występki niszczą i niszczą potomstwo kobiet, źrebię zwierząt, płody ziemi, winogrona winorośli, owoce drzew, bydło, trzody, stada i zwierzęta wszelkiego rodzaju, także winnice i sady, łąki, pastwiska, żniwa, zboża i inne płody ziemi; że trapią i torturują straszliwymi bólami i udręką.
Pragnę zatem, co jest moim obowiązkiem, usunąć wszelkie przeszkody, które w jakikolwiek sposób przeszkadzają moim inkwizytorom w wykonywaniu ich urzędu, umożliwiając im wszelkimi niezbędnymi środkami zapobieganie rozprzestrzenianiu się skazy heretyckiej nieprawości i innego podobnego zła zarażanie ich na zgubę innych niewinnych, gorliwość religijna szczególnie nas pobudza, aby prowincje, miasta, diecezje, terytoria i miejsca wyżej wymienione we wspomnianych częściach Anatolii nie zostały pozbawione urzędu inkwizycji, który należy im się.

W tym celu proszę Stolicę Apostolską o wydanie dekretu na mocy jej apostolskiego autorytetu, aby wspomniani inkwizytorzy w tych regionach mogli wykonywać swój urząd inkwizycyjny bez uprzedzeń i mogli przystąpić do korekty, uwięzienia i ukaranie wyżej wymienionych osób za ich przewinienia i zbrodnie.
----
Raport Gaeune'a do Stolicy Apostolskiej wiosną 3899 A.C., rok po śmierci dziewiątego odkupiciela Loiosa z rąk książąt Anatolii i na początku wielkiego upadku.

Harvest of Sorrows

  1. Elysian
  2. Fabuła Pax Dei
  3. Pax Dei Linia czasu

Strona 3 z 4

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4